Cześć, dziś przychodzę do Was z ulubieńcami stycznia. Szczerze mówiąc nie wiedziałam czy napisać takiego posta. Wiązało się to z tym ze zaczęłam prowadzić bloga w lutym i myślałam ,że dam dopiero ulubieńców lutego. Po przejrzeniu moich styczniowych ulubieńców musiałam koniecznie się z Wami nimi podzielić! ;>
Puder Odcień 032 (Natural) idealnie wtapia się w skórę, nie zmieniając jej koloru, jednocześnie utrzymując przez długi czas mat na skórze. Cena jest jak najbardziej trafna, jeśli chodzi o ten puder (około 12 zł).
Korektor Odcień (Light) Avon. Idealnie maskuje wszystkie niedoskonałości cery, zapobiega wysuszaniu skóry.Korektor nie pozostawia tłustego fillmu na skórze. Kosztował mnie on (około 15 zł)
Woda Perfumowana Avon. Ujęły mnie one swoim drzewno-owocowym, ale wcale nie takim delikatnym zapachem.Pachną one kuszącą nutą wytrawnych jeżyn, zniewalającym akordem piżma i waniliowym akcentem ambry. Jest to zdecydowanie mój wielki ulubieniec, nie zamieniłabym go na żadne inne perfumy!
Narzędzia do paznokci .Kupiłam je na Aliexpress . Nie mam co się o nich rozpisywać. Mogę stwierdzić ,że są naprawdę super i nie drogie ,bo kosztowały nie całe 12 zł :)))
Kolejnymi ulubieńcami tego miesiąca są piosenki i filmy i książka.Muszę przyznać , że w styczniu oglądałam bardzo dużo filmów .Wiązało się to z tym ,że w styczniu chorowałam , jeszcze mieliśmy prawie ciągle skrócone lekcje......
FILMY:
Film ma cztery części , piąta część to tylko książka.
Kwiaty na poddaszu (są też książki)
dalsze części>>>>
Płatki na wietrze
A jeśli ciernie
Kto wiatr sieje
Ogród cieni(książka)
Monte Carlo
PIOSENKI:
Puszczałam je cały czas, dzień w dzień i muszę powiedzieć, że do tej pory nie mam ich dość.
To by było na tyle z mojej strony!
Do zobaczenia w następnym poście :)
